Klif Orłowski to bardzo stromy, niemalże pionowy brzeg morski znajdujący się na terenie rezerwatu Kępa Redłowska. Klif ma długość 650 m. i góruje nad gdyńską plażą. Co ciekawe, w latach 1964-1971 Morze Bałtyckie corocznie zabierało, w wyniku abrazji, ok. 1 metra klifu. Obecnie jest to kilkanaście centymetrów na rok. Co ciekawe, klif dzieli się na część martwą, porośniętą roślinami, nienarażoną na abrazję i część żywą, która co roku oddaje morzu swą powierzchnię.
Zbocza klifu porośnięte są przez różnorodne i niekiedy bardzo rzadko występujące rośliny. Najczęściej są to podbiały pospolite oraz rokitniki. Ponadto, plaża w okolicach klifu pokryta jest otoczakami będące skałami magmowymi i metamorficznymi. Piasek na plaży ma miejscami kolor ciemnobrunatny, co świadczy o skupisku metali ciężkich, takich jak mangan czy tytan.
Spacerując wzdłuż klifu, po plaży, dojść można aż do Sopotu, a będąc na jego szczycie podziwiać można dziką, nadmorską przyrodę oraz przepiękne widoki rozciągające się na Mierzeję Helską i Port w Gdyni,
Ciekawostką jest fakt, że w roku 1924, w lesie, kilkadziesiąt metrów od Bałtyku, ustawiono pomnik Chrystusa Króla. Dziś po monumencie nie ma nawet śladu, choć jeszcze w 2010 roku widoczne były jego resztki. Wszystko zabrało morze.